Krystyna Mazurówna jest tak ekscentryczna, że aż archetypiczna. Jej konsekwentne poszukiwanie wolności i radości życia oraz brawurowa fantazja sprawiły, że blisko poznawała najciekawszych mężczyzn, jakich napotykała na swej drodze. A było ich naprawdę wielu – lgnęli do niej z całej Europy niczym opiłki do magnesu, przyciągani jej wrażliwością, odwagą i buntowniczym charakterem. Bo tylko tchórze i mięczaki boją się Krystyny Mazurówny! Dla tych, którzy mają charakter, jest jasne, że spotkanie z nią to wyzwanie i rozkosz dla inteligencji.
Gdy była awangardową tancerką w Polsce lat 60., kochali się w niej Krzysztof Teodor Toeplitz, Sławomir Mrożek i Wacek Kisielewski. Później, gdy występowała jako solistka w Casino de Paris oraz tańczyła dla Claude’a Leloucha i Josephiny Baker, rozpalała wyobraźnię Omara Sharifa i Jean-Paula Belmondo.
Lista facetów, którzy ją facynowali składa się z samych wybitnych osobowości: począwszy od ojca, Stanisława Mazura – profesora matematyki, poprzez partnerów, mężów i kochanków, aż do postaci takich jak Gérard Depardieu, Yves Montand, Janusz Głowacki, Jerzy Gruza, Leszek Kołakowski, Czesław Niemen, Rafał Olbiński, Roman Polański, Gerard Wilk, Leopold Tyrmand, czy święcący sukcesy awangardowy kompozytor operowy Kasper Toeplitz, czyli własny syn. O każdym z nich opowiedziała w tej książce – uczciwie, bezpardonowo, a niekiedy nawet wręcz szokująco szczerze...