Powieść z gatunku tych nieodkładalnych. Dynamiczna, pełna napięcia, zaskakująca. Polecam! Piotr Kościelny
Adam Dzierżek stworzył pełen emocji i akcji thriller. I zrobił to w mistrzowski sposób! Polecam! Michał Śmielak
Marek Taran, były egzekutor długów mafii narkotykowej, opuszcza mury więzienia. Dzięki współpracy z policją udaje mu się uzyskać skrócenie wyroku, ale już u bram dostaje pierwsze...
Laura Wagner znika. Ślad po niej zaginął, trop urywa się w zakolu Warty. To tam znaleziono jej wywrócony do góry dnem kajak. Wraz z rozwojem śledztwa policja ustala, że będąca w zaawansowanej ciąży kobieta targnęła się na własne życie.
Mijają dni, a ciała Laury wciąż nie udaje się odnaleźć. Mnożą się za to kolejne sekrety z jej życia. Wszystkie są związane z mającym się wkrótce narodzić dzieckiem.
Na...
Laura Wagner znika. Ślad po niej zaginął, trop urywa się w zakolu Warty. To tam znaleziono jej wywrócony do góry dnem kajak. Wraz z rozwojem śledztwa policja ustala, że będąca w zaawansowanej ciąży kobieta targnęła się na własne życie.
Mijają dni, a ciała Laury wciąż nie udaje się odnaleźć. Mnożą się za to kolejne sekrety z jej życia. Wszystkie są związane z mającym się wkrótce narodzić dzieckiem.
Na...
Powieść z gatunku tych nieodkładalnych. Dynamiczna, pełna napięcia, zaskakująca. Polecam! Piotr Kościelny
Adam Dzierżek stworzył pełen emocji i akcji thriller. I zrobił to w mistrzowski sposób! Polecam! Michał Śmielak
Marek Taran, były egzekutor długów mafii narkotykowej, opuszcza mury więzienia. Dzięki współpracy z policją udaje mu się uzyskać skrócenie wyroku, ale już u bram dostaje pierwsze...
„Przeszli do następnej sali. Spod ich stóp zaczęły uciekać szczury. Do smrodu, który wypełniał budynek, doszły jeszcze piski gryzoni. Udali się do miejsca, gdzie szczury piszczały najgłośniej. Majchrzak rozproszył mrok światłem latarki i ich oczom ukazał się makabryczny widok. Władek usłyszał zza pleców głos Wojtka:
- O kurwa!
Dwóch mundurowych zaczęło wymiotować, przytrzymując się ściany....
„Wziął ze stolika strzykawkę i pociągnął tłok. Strzykawka wypełniła się powietrzem. Z uśmiechem wbił igłę w żyłę kobiety. Upajał się tą chwilą. Wiedział, że staruszka umrze w ciągu kilku minut. Trudniejsze zadanie czekało go z Antonim.
To było kwadrans temu. Teraz siedział na krześle i obserwował wiszące ciało. Kusiło go, żeby je rozbujać.
- Pobujamy się, dziadziusiu? - spytał, naśladując...